Unikaj stresu – napięcie psychiczne może przyczyniać się do gorszej pracy układu pokarmowego, wzdęć i bólu brzucha. Nie zapominaj o ruchu – po posiłku idź na krótki spacer, to pobudzi układ pokarmowy do pracy. Jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań, wykonuj ćwiczenia w ciąży (joga, zajęcia na basenie, nordic walking).Duży albo mały, twardy lub miękki, mała piłeczka albo piłka lekarska – brzuch kobiety w ciąży na każdym etapie rozwoju od zawsze budzi zainteresowanie ze strony innych osób. Ciężarna w tym czasie może usłyszeć zachwyty nad swoją urodą, gratulacje z powodu powiększającej się rodziny albo pytanie: czy mogę pogłaskać? Jestem już w 8. miesiącu ciąży! Jak ten czas leci. Mam wrażenie, że dużo się nie zmieniłam, ale mój brzusio jest ewidentnie coraz większy! Nawet Kuba codziennie wieczorem widząc mnie naked dziwi się, że jestem już taka duża! Rzeczywiście – wyglądam, jakbym połknęła arbuza albo piłkę lekarską, mojego brzucha nie da się nie zauważyć. Widzą go również inne osoby, bo kiedy idę to w pierwszej kolejności można zauważyć mój brzuch, a później mnie. I czasami zdarza się, że ktoś pogłaszcze mnie po brzuchu gratulując przy tym albo pytając o moje i Fasolki zdrowie. Uważam, że jest to bardzo miła tradycja, ale skąd się w to zasadzie wzięło? Tego nie wiedzą chyba nawet najstarsi górale. GŁASKANIE – TAK, ALE TYLKO DLA NAJBLIŻSZYCHPodobno dotknięcie brzucha kobiety w ciąży przynosi szczęście osobie, która głaszcze LUBIMY GŁASKAĆ BRZUCH KOBIETY W CIĄŻYMÓJ BRZUCH – MOJA SPRAWACO NAJCZĘŚCIEJ MÓWIĄ OSOBY, KTÓRE GŁASZCZĄ BRZUSZEKDO MAMYDO DZIECKAPOŁOŻNA PRAWDĘ CI POWIEGŁASKANIE, NIE DLA KAŻDEGOI jeszcze jedno ciekawe porównanie – celne? 😉 GŁASKANIE – TAK, ALE TYLKO DLA NAJBLIŻSZYCH Jesteśmy już przyzwyczajone, że same głaszczemy swój brzuszek. Nawet jeśli jeszcze nic nie widać, a obwód w pasie się nie zmienił, przyszła mama wie, że tam, w środku rodzi się nowe życie. Myślimy o naszym dziecku, mówimy do niego na głos lub w myślach, dotykając się po brzuszku wysyłamy dobrą energię swojemu dziecku. Kiedy już maleństwo jest na tyle duże, że pływa, skacze, kopie i ogólnie rzecz biorąc szaleje w brzuchu, wtedy przyszła mama również głaszcze się po brzuszku chcąc wyczuć, czy to kopniak czy może delikatne machanie rączką. Ja ostatnio złapałam się na tym, że wyczuwam chyba główkę Fasolki z jednej strony, a pupę z drugiej! 😀 Często też Kuba i Gabi przykładają swoje ręce do mojego brzucha chcąc wyczuć, jak Fasolka kopie. Ostatnio zdarzyło się, że dwie osoby pogłaskały mnie po brzuszku i spytały jak zdrowie, jak się czuję i pogratulowały. Jedna to ciocia z dalszej rodziny, druga to położna, której nie widziałam wieki. Czy byłam zaskoczona? Czy było to dla mnie złe doznanie? Absolutnie nie, a wręcz przeciwnie! Widząc ich radość w oczach, widziałam, że cieszą się moim szczęściem. My, kobiety powinniśmy szczególnie wspierać się w trudnych momentach (czasami ciąża też potrafi dać w kość), a dla mnie wszelkie wsparcie w ciąży jest bardzo ważne. Tak, jak jeden niemiły pan w kolejce potrafi zepsuć mi humor na cały dzień, tak czuły dotyk innej kobiety oraz miłe słowo potrafią dać duży zastrzyk pozytywnej energii. Podobno dotknięcie brzucha kobiety w ciąży przynosi szczęście osobie, która głaszcze brzuszek. Oczywiście, taka forma kontaktu ze strony obcych osób, może irytować. Brzuch jest taką samą częścią ciała, jak noga czy ręka. Jeśli ktoś nie lubi np. chwytania za rękę to dlaczego ma pozwalać głaskać się po brzuszku? Może też irytować, kiedy ktoś z bliższej rodziny to zrobi. Wszystko zależy od tego, czy mama chce i lubi chwalić się swoim brzuszkiem oraz czy lubi mieć bliski kontakt fizyczny z obcymi. DLACZEGO LUBIMY GŁASKAĆ BRZUCH KOBIETY W CIĄŻY Aby pogratulować przyszłej mamie. Jeśli ktoś nas dawno nie widział, a widzi „mamę w dwupaku” to często gratulując głaszcze również brzuszek. Jest to gest sympatii, jakiegoś rodzaju troski o przyszłą mamę i maleństwo. Żeby przywitać się z małym lokatorem. Często ludzie chcą się przywitać nie tylko z mamą, ale też z maleństwem, które za parę miesięcy pojawi się na świecie. Żeby się „zarazić” ciążą. Niektórzy z nas wierzą w zabobony i podobno pogłaskanie brzucha kobiety w ciąży daje gwarancję zajścia w ciążę. MÓJ BRZUCH – MOJA SPRAWA Hormony w ciąży szaleją przez całe 9 miesięcy i zdarzyć się może, że właśnie niewinny kontakt może wprowadzić przyszłą mamę w złość lub w wielki gniew. Często różne sytuacje ze względu na ciąże wydawać się mogą nie do zniesienia – i dotyczy to również fizycznego kontaktu z brzuchem. Jednak nie ma się co denerwować. Złość i nerwy mogą zaszkodzić dziecku i mamie dużo bardziej niż delikatne i przyjazne pogłaskanie brzuszka. Niektórzy widząc kobietę w ciąży i chcąc ją pogłaskać wręcz hamują się, bo zawsze zakładają, że dana osoba może być przeczulona i sobie tego nie życzyć. CO NAJCZĘŚCIEJ MÓWIĄ OSOBY, KTÓRE GŁASZCZĄ BRZUSZEK DO MAMY składają gratulacje mówią, że ciąża jej służy mówią, że bardzo ładnie wygląda DO DZIECKA hej maleństwo! ślicznie rośniesz halo halo, ciocia chce Cię zobaczyć – jak już jest o krok od terminu (kilka dni) lub kilka dni po terminie. POŁOŻNA PRAWDĘ CI POWIE Spytałam znajome położne z leszczyńskiego szpitala, co myślą o dotykaniu brzuszka. Oto co odpowiedziały na moje pytanie: skąd się wzięło dotykanie brzucha kobiety w ciąży? To jakaś tradycja? Czy bardziej wyrażenie sympatii dla przyszłej mamy? Ewa Bukiewicz Przypuszczam, że bardziej jest to forma nawiązywania kontaktu z dzieckiem, rozwój więzi emocjonalnej. Myślę, że to nie tradycja tylko kontakt, przez dotyk czujemy wielokrotnie ruchy dziecka i odczuwamy w tym momencie jeszcze większą radość. Justyna Długiewicz To taki miły gest powitania się również z maleństwem w łonie matki, to taka forma kontaktu – „dialog”. GŁASKANIE, NIE DLA KAŻDEGO Czasami zdążyć się może, że kobieta prócz tego, że nie lubi kontaktu fizycznego z inną osobą może też mieć mocne argumenty, by nie głaskać jej brzuszka. Dotykanie brzucha jest niepolecane przy ciąży zagrożonej ze względu na możliwość wywołania skurczów. Dlatego najlepiej przed każdą próbą spoufalenia się z brzuchem kobiety w ciąży zapytać: MOGĘ? Wtedy wszystko będzie jasne. I jeszcze jedno ciekawe porównanie – celne? 😉 Oto 7 powodów, dla których nie powinno się dotykać brzucha kobiety w ciąży! 29 listopada 2019 28 listopada 2019 A.B. Brak komentarzy brzuszek , ciąża , dotykać , dotykanie brzuszka , stop
23 odp. Strona 1 z 2 Odsłon wątku: 10054 10 stycznia 2012 14:36 | ID: 722927 Jak czytam w sąsiednim wątku części kobiet przeszkadza to, że gdy jesteśmy lub byłyśmy w ciąży to obce osoby (nie mam na myśli partnerów) chcą nas po brzuchu głaskać lub go dotykać. Ja przynajmniej tak miałam - uważałam, że taka osoba dotyka mnie, mojego brzucha i mojego ciała, a nie maluszka. A ja dotykania przez obcych nie lubię. Dlatego odmawiałam lub się odsuwałam. Nie bałam się też powiedzieć, że mnie to krępuje i wolałabym, żeby ktoś obcy tego nie robił. A jak to było lub jest w Waszym przypadku? Może krępuje Was tylko dotykanie zupełnie obcych ludzi, a rodzince na to pozwalacie? Gdzie przebiega u Was ta granica? Ostatnio edytowany: 10-01-2012 14:39, przez: Mama Tymka 1 Dunia Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24. Posty: 18894 10 stycznia 2012 14:41 | ID: 722930 Nie !!! To był tylko mój i mojego męża brzuch. No i czasem lekarza. 2 kwadracik Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14. Posty: 11242 10 stycznia 2012 15:00 | ID: 722943 Nie to jednak moje ciało i dlatego osoby niepowołane nie mogły go mnie to też było krepujace. 3 Ma_niusia Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 15-03-2011 11:00. Posty: 450 10 stycznia 2012 15:34 | ID: 722973 Zazwyczaj mi to wogóle nie przeszkadzało, ba, byłam dumna że mam taki fajny brzuchol z lokatorem, ale rzeczywiście to zalezy kto, jeśli osoba której nie lubię (albo ktoś kompletnie obcy) to by mi sie to nie podobało. Ale w pracy głaskali wszyscy po kolei i macali kopniaki Lokatora :-) 10 stycznia 2012 16:11 | ID: 722993 To zalezy jesli w sensie obcy: bo jesli najblzisza rodizna poza mezem to nie...ale np jesli kolezanka glaskala moj brzuch to mnie to bardzo irytowalo i denerwowalo. 5 ewelka21 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-05-2011 01:03. Posty: 3002 10 stycznia 2012 16:19 | ID: 723001 Nie wyobrażam sobie aby ktoś obcy głaskał mój brzuszek... 10 stycznia 2012 17:25 | ID: 723062 To zależy kto dotyka lub głaszcze. Jak juz gdzieś pisałam mam wąską granicę intymności - nie lubię wylewnego kontaktu fizycznego:)) Oczywiście nie mam tu na myśli męża:) 10 stycznia 2012 17:28 | ID: 723064 Ja wogóle nie dotykam brzuszków.. 10 stycznia 2012 18:19 | ID: 723115 Ja nie mialam nic przeciwko dotykom osob z rodziny lub kolezanek (panuje u nas taki przesad ze dotkniecie brzuszka kobiety ciezarnej 'ulatwia' zajscie w ciaze -hehe) 10 stycznia 2012 18:21 | ID: 723116 Dotykaniu osobom z rodziny nie miałam nic przeciwko. Natomiast obcej osobie bym chyba nie pozwoliła, aczkolwiek nic podobnego mi się nie przytrafiło. 11 stycznia 2012 05:29 | ID: 723406 I ja jak wiekszosc. Ktos z rodziny, ok, ale osoby z poza... no nie bardzo. 11 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 11 stycznia 2012 05:51 | ID: 723423 zdarzało się,że dotykały koleżanki. obcej osobie bym na to nie pozwoliła 19 stycznia 2012 07:14 | ID: 728568 Jeśli tylko "dotknęła" to ok, przeżyję ale krępowało mnie, gdy znajomi koniecznie chcieli poczuć ruchy dziecka i trzymali rękę długo. Strasznie mnie to złościło. Poza tym brzucha nie wolno dotykać, masować itp, bo niekiedy takie mocniejsze dotykanie może wywołać niewskazane skurcze. Słyszałam też przesąd, że dobrze, by podczas ciąży brzucha dotknęła zupełnie obca osoba - to przynosi szczęście podczas porodu ;) 19 stycznia 2012 08:10 | ID: 728589 Zddecydowane NIE dla obcych. Mąż oczywiście mógł, najbliższa rodzina tak, jesli się zgodziłam. Wiedzieli, że tego nie lubię więc zbyt często nie dotykali mojego brzucha. Obcy w żadnym wypadku. To mój brzuch i moje ciało. Raz spotkała mnie sytuacja gdy podeszła do mnie pewna kobieta. Pracowałyśmy w jednej firmie, mijałyśmy się na korytarzu ale nie znałyśmy się bliżej. Podeszla do mnie i bez pytania zaczęła dotykac mój brzuch. Wkurzyłam się bardzo, chciałam jej pokazać, że nie jest to dla mnie miłe. Zaczełam głaskać ją po jej brzuchu. Spojrzała na mnie zdziwiona i pyta co robię? Odpowiedziałam, "To samo co Ty". Zrozumiała natychmiast, odsunęła się i przeprosiła. 19 stycznia 2012 08:16 | ID: 728591 Jesli lubie daną osobę to nie widzę problemu żeby pogłaskał mój brzuch, ale jeśli jest inaczej to łpska precz! 19 stycznia 2012 09:03 | ID: 728614 nie bardzo za tym przepadam, mążok, ale reszta nie 19 stycznia 2012 11:09 | ID: 728706 Ma_niusia (2012-01-10 15:34:08)Zazwyczaj mi to wogóle nie przeszkadzało, ba, byłam dumna że mam taki fajny brzuchol z lokatorem, ale rzeczywiście to zalezy kto, jeśli osoba której nie lubię (albo ktoś kompletnie obcy) to by mi sie to nie podobało. Ale w pracy głaskali wszyscy po kolei i macali kopniaki Lokatora :-) Ja tak samo chodziłam dumna z brzucholkiem i lubiłam gdy ktos przyłożył do niego rękę- zazwayczaj byli to najbliżsi:) Do obcej kobiety w ciąży sama bym nie podeszła dotknąć brzusia:) 19 stycznia 2012 13:03 | ID: 728805 ja lubie tylko gdy tatuś Szymka dotyka mojego brzuszka ( w sumie naszego ;) ) krępuje mnie jak ktos obcy chce dotknąć, jakby nie patzeć to moje ciało. Najbardziej irytuje mnie jak szwagierka próbuje poczuć jak kopie ale dzidzia taka że jak ona położy reke to on nawet nie drgnie :) 18 Anusia12346 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55. Posty: 4645 19 stycznia 2012 13:22 | ID: 728824 nieeee. mąż tylko i synuś :) nikt więcej a zdarzałao się i zdarza że jakaś sąsiadka jakaś pani ze sklepu przechodząc mnie dotyka i teksty ,,oj jaki fajny jaki duży , och chciałabym się zarazić ,, nie cierpie 19 Roksana Pokorny Poziom: Starszak Zarejestrowany: 03-10-2011 09:00. Posty: 110 19 stycznia 2012 15:46 | ID: 728947 lubie jak robi to moja mama, moja siostra moje chrzesnica(3latka) i maz ... reszta nie tyle co mnie denerwuje co krepuje ... wszyscy na sile chca poczuc malego a on jak na zlosc sie nie rusza;) czasem w duchu sobie mysle " Piotrus przywal jej niech da nam spokoj" :P 20 yustyna82 Zarejestrowany: 27-09-2012 12:13. Posty: 393 29 maja 2013 10:44 | ID: 967201 Dla mnie jest to bardzo dziwny zwyczaj! Byłam w stanie tolerować głaskanie koleżanek, ale gdy mąż jednej z nich się zapędził, do tego jeszcze ucho przystawił to dosłownie wybuchłam i powiedziałam co o tym sądzę!
Warto pamiętać, że na dotykanie ciążowego brzucha nie trzeba się zgadzać. Nie wiedzieć czemu, brzuch ciężarnej zawsze budzi spore zainteresowanie, dodatkowo w społecznej świadomości ma status: dotykaj śmiało. Często bez pytania o zgodę, traktując ten gest jako naturalne prawo i przywilej, ludzie głaszczą brzuszek.
Ciąża to nie choroba, jednak ma w swej naturze wiele nieprzyjemnych aspektów, jak poranne mdłości, spuchnięte nogi, przyrost kilogramów. Innym dla wielu kobiet kłopotliwym aspektem ciąży, jest "upublicznienie" ich brzuchów. Czy zauważyłaś, że odkąd twój ciążowy brzuch stał się widoczny rodzina, sąsiedzi, a nawet obce osoby dały sobie jakieś dziwne prawo do dotykania, głaskania go? Pewnej przyszłej matce bardzo to przeszkodziło i postanowiła oskarżyć o molestowanie sąsiada, który dotknął jej ciążowy brzuszek bez jej zgody. Zgodnie z oświadczeniem przedstawiciela Policji Państwowej Pensylwanii na początku miesiąca 57-letni Richard J. Beishline odwiedził swoją sąsiadkę 30-letnią ciężarną Michelle Troutman. Według raportu policji, przytulił ją na powitanie mówiąc "Chcę żebyśmy byli przyjaciółmi." i pogłaskał jej brzuchu. Michelle natychmiast go odepchnęła i postanowiła złożyć zarzut o molestowanie. Jeśli Richard przyzna się do winy, grozi mu kara grzywny, w przeciwnym razie stanie przed sądem. Zobacz też: Tych zdań mężowie nienawidzą! Na pewno choć raz tak powiedziałaś! Jest to pierwszy w historii Pensylwanii (a może nawet na świecie) proces o głaskanie brzucha ciężarnej. Prawo w Pensylwanii definiuje molestowanie, jako zachowania dręczące, denerwujące osobę nękaną niezależnie czy jest na w ciąży, czy nie. Ciężarna musi udowodnić przed sądem, że nie była to jednorazowa sytuacja. Jeśli jej się to nie uda sąsiad dostanie jednie karę podobna do mandatu za jadę bez biletu. Sprawa ta rozpoczęła gorącą dyskusję w internecie na temat świadomości ludzi dotyczącej granic osobistych kobiet. Obcy ludzie udzielający nieproszonych rad, zadający zbyt osobiste pytania, głaszczący brzuchy – częste sytuacje, z którymi spotyka się przyszła mama. Zobacz też: Szczęśliwe kobiety to samolubne matki, czyli ile mogę zrobić dla samej siebie. Jak to się dzieje, że nikt nie pyta mężczyzny idącego ulicą z dzieckiem, czy je planował? Nikt nie dotyka przyszłego ojca, podczas gdy ciało kobiety odkąd zajdzie w ciążę staje się "obiektem publicznym". Kobiety dźwigające swe ciężarne brzuchy narażone są na dotykanie ich ciał bez ich zgody przez współpracowników czy napotkanych przechodniów. Jedne to lubią i nie widzą w tym nic złego, inne nie przepadają za byciem dotykanymi, ale rozumieją zainteresowanie społeczeństwa, jeszcze inne jasno oznajmiają: "Nie jestem psem, którego każdy może głaskać. Proszę nie dotykać mojego brzucha" (Billie Jo Ratliff). - Nie ma nic złego w ciekawości, jaką budzi ciąża – jej mechanizmy są fascynujące. - mówi Rebecca Traister autorka książki "Big Girls Don’t Cry: The Election That Changed Everything for American Women" – Problem pojawia się wtedy, kiedy ktoś fizycznie reaguje na te impulsy dotykając brzucha ciężarnej (...) doprowadzono do myślenia, że ciąża jest problemem publicznym. To wszystko jest częścią trwającej rozmowy na temat kobiecych ciał. Czy lubiłaś, gdy ludzie głaskali twój brzuch, kiedy byłaś w ciąży? Czy myślisz, że powinno być prawo zakazujące dotykania brzuchów przyszłych mam, a jeśli tak, czy wniosłabyś oskarżenie, gdyby ktoś pogłaskał twój brzuch? - czytaj i pisz na forum babyonline
. 482 91 458 204 285 420 321 262