Na czwartym piętrze klatki schodowej jest okno. – Otwierałem je by wietrzyły się zapachy kuchenne, czy zapachy farb przy remoncie, które unoszą się w górę do mojego mieszkania. Poza tym palę przy oknie papierosy – mówi Józef Biela, lokator spod dwudziestki. – Gdy tylko je otwierałem, przychodził gospodarz bloku i zamykał. Zakaz palenia. Od miesiąca obowiązuje nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która wprowadza zakaz palenia w miejscach gdzie można palić?Chociaż zakaz palenia w miejscach publicznych jest dotkliwy dla palaczy, z obserwacji wynika, że posłusznie stosują się oni do przepisów. A te są bardzo Od 15 listopada zakaz palenia w miejscach publicznych w całej PolsceZAKAZ PALENIAPo wprowadzeniu nowych przepisów palacze nie mogą palić papierosów przede wszystkim w szkołach, uczelniach i szpitalach czy przychodniach zdrowia. Zakaz ten dotyczy także terenu wokół tych jest też zabronione w zakładach pracy, obiektach kultury i wypoczynku publicznego użytku, lokalach gastronomiczno-rozrywkowych, chyba że właściciel lokalu otworzy restaurację z co najmniej dwiema salami. Jedno pomieszczenie będzie wówczas dla osób niepalących, drugie dla liście miejsc zakazanych dla palaczy są dworce kolejowe, autobusowe i lotnicze, przystanki komunikacji publicznej, chociaż do tej pory nie wiadomo, gdzie kończy się teren przystanku autobusowego, bo nikt tego w ustawie nie samo trzeba bezwzględnie powstrzymać się od palenia w obiektach sportowych, miejscach zabaw dla dzieci oraz w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego. Nie zapalimy też w pociągu, autobusie, taksówce, samochodzie służbowym, w restauracji czy klubie nocnym, chyba że są tam specjalnie wydzielone i oznakowane pomieszczenia tylko dla osób PALIĆBez obawy o ukaranie mandatem w wysokości 500 złotych można za to palić w palarniach na terenie zakładu pracy, hotelu czy akademika, na parkingach, na zewnątrz centrum handlowego, na klatce schodowej w bloku czy nawet w windzie, z tym jednak należy uważać, bo wspólnota mieszkaniowa może się o zakaz palenia w tych miejscach postarać i palacze będą musieli się temu zakazowi CZY UPOMNIENIE?Jakie kary grożą za złamanie nowego, restrykcyjnego prawa? Może to być upomnienie albo mandat w wysokości od 20 do nawet 500 złotych. Straż Miejska zgodnie z nowymi przepisami na razie w ogóle nie ma uprawnień, żeby kogokolwiek karać za palenie w miejscu publicznym. Ale nawet jak przepisy będą doprecyzowane i Straż Miejska dostanie takie uprawnienia, ewentualna kara zostanie poprzedzona
Cytat: Napisał/a hugony. Czy jest jakiś przepis , który pozwalałby wspólnocie zakazania palenia papierosów na klatkach schodowych. Przepis prawny: Właściciel jest obowiązanyprzestrzegać porządku domowegonieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli. hugony
Pomimo tego, że wszyscy wiedzą, jakie skutki dla zdrowia niesie ze sobą palenie papierosów i bycie biernym palaczem, to palenie na balkonie nadal jest zmorą wielu osiedli. Czy na balkonie można palić bezkarnie? Co mogą zrobić osoby, którym to przeszkadza? Niedoskonałe prawo Niejednokrotnie zdarza się, że osoby niepalące nie mogą w pełni zrelaksować się na swoim balkonie, ponieważ przeszkadza im w tym palący sąsiad. Dym tytoniowy może również wpadać do naszych mieszkań czy przenikać do świeżo wypranych ubrań. Jeśli takie sytuacje nam przeszkadzają, to poinformujmy o tym sąsiada i poprośmy o zaprzestanie palenia na balkonie. Powinniśmy jednak być przygotowani na odmowną odpowiedź. Wiele osób uważa, że skoro jest u siebie w domu, to może robić to, na co ma ochotę. Jest to po części prawda. Właściciel mieszkania może w swoim lokalu oddawać się czynnościom, które lubi, ale pod warunkiem, że nie szkodzi to innym mieszkańcom. Należy przywołać tutaj artykuł 144 „Kodeksu cywilnego” ( 1964 Nr 16 poz. 93). Zgodnie z tym przepisem, właściciel mieszkania poprzez swoje działania nie może zakłócać spokoju i swobody korzystania z sąsiednich nieruchomości. Formalnie takie zakłócenia i uciążliwości określa się mianem immisji. Zdaniem ekspertów palenie papierosów na balkonie można uznać za immisję pośrednią i na tej podstawie dochodzić swoich praw przed sądem. Niestety, nie możemy mieć pewności, że sąd podzieli nasz pogląd i ukarze sąsiada. Jeśli organ sprawiedliwości orzeknie, że balkon jest częścią mieszkania, to jedynie jego właściciel ma prawo decydować o tym, co będzie na nim robił. Ustawa, która nie chroni Dzieje się tak również dlatego, że zarówno palenie na balkonie, jak i na klatce schodowej, nie stanowi według przepisów polskiego prawa przestępstwa czy wykroczenia. „Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych” ( 1996 nr 10 poz. 55) nie wskazuje balkonów i klatek schodowych jako przestrzeni wolnych od dymu tytoniowego. Ten akt prawny zawiera co prawda w artykule 5 informację o tym, że palenie jest zabronione także w „innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego”, ale nie precyzuje, o jakie pomieszczenia chodzi. Ponadto za pomieszczenie publiczne nie można uznać klatki schodowej, do której dostępu strzeże domofon. Co może zrobić wspólnota mieszkaniowa? Pewne możliwości w walce z palaczami posiada jednak wspólnota mieszkaniowa. Jej zarząd może zakazać czynności takich jak palenie na balkonie lub na klatce schodowej w regulaminie, który obowiązuje wszystkich mieszkańców. Dokument ten powinien także zawierać informację o sankcjach, które grożą właścicielom mieszkań za niestosowanie się do zakazu. Jeśli dana osoba łamie regulamin, to wspólnota może jej zwrócić na to uwagę. Natomiast w sytuacji, gdy nie pomagają nawet pisemne upomnienia, wspólnota może sięgnąć do artykułu 16 „Ustawy o własności lokali” ( 1994 Nr 85 poz. 388), który pozwala jej „w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości”. Przepis ten dopuszcza licytację mieszkania, a tym samym wykluczenie ze wspólnoty, między innymi wtedy, gdy właściciel mieszkania zakłóca spokój innym mieszkańcom albo utrudnia korzystanie z części wspólnych. Palenie papierosów na balkonie i na klatce schodowej wyczerpuje więc oba wskazane w tym artykule przypadki. Perspektywa utraty mieszkania, będąca konsekwencją oddawania się swojemu nałogowi na balkonie czy klatce schodowej, może wydawać się absurdalna, ale nie jest niemożliwa do zaistnienia. Warto podjąć walkę Jeśli jesteśmy członkami wspólnoty mieszkaniowej i mamy do czynienia z sąsiadem, który nie reaguje na nasze apele o niepalenie na balkonie, to nie bójmy się podjąć poważniejszych kroków. W pierwszej kolejności sprawdźmy, czy regulamin wspólnoty zawiera zakaz palenia na balkonie, a jeśli tak jest, to zgłośmy skargę na sąsiada do zarządu wspólnoty. Można przypuszczać, że w większości przypadków niesubordynowany mieszkaniec zmieni swoje zachowanie, gdy dowie się o teoretycznej możliwości utraty mieszkania w drodze licytacji. Natomiast, gdy regulamin nie zawiera odpowiednich zapisów, to mamy do wyboru dwa wyjścia. Po pierwsze możemy spróbować nakłonić wspólnotę, aby wprowadziła sankcje za palenie na balkonie i klatce schodowe. Ze względu na konieczność zachowania odpowiednich wymogów formalnych, może to potrwać nawet kilka tygodni bądź miesięcy. Drugą możliwością jest wspomniane wcześniej postępowanie sądowe na podstawie artykułu 144 „Kodeksu cywilnego” i dochodzenie swoich praw poprzez walkę z immisjami powodowanymi przez sąsiada. Palenie na balkonie czy na klatce schodowej nie jest łatwe do zwalczenia, ale na pewno warto podjąć taki wysiłek. Zdrowie nasze i domowników oraz spokój we własnym mieszkaniu są ważniejsze niż bezkarność sąsiada, który nie szanuje prawa innych członków wspólnoty do oddychania powietrzem wolnym od dymu tytoniowego. - Na klatce jest smród od papierosów. A przecież jest zakaz palenia. Na tablicy wisi znak przekreślonego papierosa - powiedziała kobieta, która do nas w tej sprawie zadzwoniła. Jak twierdzi, namiętnym palaczem jest sąsiad z czwartego piętra. - Jest także inny palacz, ale ten wychodzi na spacer, popali i wraca. A ten pali na klatce
Strona główna Tablice i piktogramy BHP Oznaczenia palarni, tablice alkoholowe Zakaz palenia na klatce schodowej Z-NE007 Znak Zakaz palenia na klatce schodowej jest jednym z wielu informacyjnych znaków BHP dostępnych w naszej ofercie. Jest jedną z najbardziej przystępnych i zrozumiałych form przekazywania informacji, zrozumiała dla każdego kto znajdzie się w pobliżu znaków. Zgodnie z wymogami ustawy z dnia 9 listopada 1995r. o ochronie zdrowia przed szkodliwymi następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zarządca lub właściciel ma obowiązek w widoczny sposób oznakować obiekty lub środki transportu, w których obowiązuje zakaz stosowania wyrobów tytoniowych. Tablica Zakaz palenia na klatce schodowej wykonany został na płycie PCV, dzięki czemu jest całkowicie odporny na szkodliwe warunki atmosferyczne oraz promieniowanie UV. Dlatego też nasze oznakowanie idealnie nadaje się na zewnątrz i do wewnątrz budynków. Stosując nasze znaki zakazu palenia masz pewność, że na długo pozostanie on jak nowy, nie wyblaknie i nie straci swoich właściwości. Najważniejsze cechy naszych znaków informacyjnych: wykonane są z lekkiego i wytrzymałego tworzywa PCV są odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne cyfrowy nadruk najwyższej jakości układ graficzny i kolorystyka dobrana dla jak najlepszej widoczności znaku możliwość szybkiego montażu tablic Piktogram Zakaz palenia na klatce schodowej jest zgodny z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Znak wykonać możemy w dowolnym rozmiarze, na dowolnym podłożu według wytycznych zamawiającego. W tym celu prosimy o kontakt z nami. Rozmiary występujące w regularnej sprzedaży przedstawia poniższe zestawienie: Dostępność: do 7 dni roboczych Wybierz opcje: 14,8 x 21 cm / Płyta PCV 1 mm / Nieświecący zł Opinie i oceny Polecamy również
Wspólnota od 4 lat nie sprząta klatki schodowej. Na monity mieszkańców zawsze odpowiada, że ma zatrudnioną osobę sprzątającą, tylko mieszkańcy jej nie widzą. Lokatorzy złożyli skargę do gminy, której wspólnota odpowiedziała, że zrezygnowała 4 l. temu ze sprzątania klatki, żeby oszczędzać pieniądze na remont owej klatki.
Witam Czy wspólnota może nie posiadać regulaminu porządku domowego? Do tej pory mnie to nie interesowało, bo mieszkali tu ludzie na wysokim poziomie i sami starali się nie utrudniać życia innym. Ale zaczęli wprowadzać się nowi mieszkańcy, którzy zaczęli uprzykrzać innym życie o każdej porze dnia i nocy. Dołączyły się złośliwości, bo jak jeden zaczął wbijać gwoździe o 21, to inny o 22 zaczynał wiercić, a kolejny o północy przestawiać meble. Tak samo z muzyką. Na upomnienia odpowiadali, że w swoim mieszkaniu mogą robić co chcą, poza tym jak ktoś mu zakłóca spokój to on też innym nie da spokoju. Dodatkowo zszokowało nas podejście zarządcy, który stwierdził, że będąc właścicielem mieszkania można w nim robić co się tylko podoba a inni mieszkańcy nie powinni się do tego wtrącać. Można wzywać policje lub straż miejską, ale przy takim podejściu może być później jeszcze gorzej. Jak to właściwie jest z tym regulaminem wspólnot? Wiem, że inne wspólnoty posiadają takie regulaminy i zwracając się do zarządcy z jakimś problemem jest on zwykle rozwiązywany. Czy my możemy coś zrobić, aby tu normalnie funkcjonować? Zwracanie uwagi nic nie daje, bo nie ma nawet się do czego odwołać. Sąsiedzi wykorzystują fakt braku regulaminu, a dodatkowo są utwierdzani przez zarząd w przekonaniu, że mogą robić co tylko chcą. Dziękuję z góry za odpowiedź. Grzejnik na klatce schodowej ma to do siebie, że nie grzeje tylko i wyłącznie klatkę schodową, pośrednio wpływa na ogrzewanie lokali. Według mnie, jest zbyt duże ryzyko na negatywny wpływ braku grzejników tam gdzie powinny być na stan budynku, by je podejmować. Korzyści mogą być iluzoryczne, a w efekcie mogą okazać się stratą. Pamiętajmy o zakazie składowania przedmiotów w ciągach komunikacyjnych oraz garażach! Codziennie jesteśmy bombardowani informacjami na temat koronawirusa. Dziś jednak chcielibyśmy zwrócić Państwa uwagę na zasady bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Są to kwestie, po których często zapominamy lub je lekceważymy. Z powodu braku miejsca w naszych mieszkaniach lub ze względu na brak komórki lokatorskiej jesteśmy czasem zmuszeni do przechowywania różnych naszych sprzętów i przedmiotów w miejscach do tego nie przeznaczonych. Pamiętajmy jednak, że w sytuacji pożaru stanowią one zagrożenie dla naszego zdrowia i życia, ponieważ mogą utrudnić akcję ratunkową oraz przyspieszyć rozprzestrzenianie się ognia. Dla wspólnego bezpieczeństwa pamiętajmy o bezwzględnym zakazie składowania tych przedmiotów w ciągach komunikacyjnych oraz garażach. Nie traktujmy miejsca na korytarzu obok naszych drzwi jak magazynu. Rodzina uwięziona na balkonie O tym jak tragiczne mogą być skutki nieprzestrzegania przepisów pożarowych przekonała się rodzina mieszkająca w jednym z bloków na Ursynowie. W bloku przy ul. Koński Jar doszło do pożaru, pod czas którego zapaliły się rzeczy przechowywane na klatce schodowej. W środę (25 marca) tuż przed godziną 0 nad ranem straż pożarna otrzymała wezwanie do pożaru mieszkania. Z okien klatki schodowej bloku wychodziły płomienie. Na jednym z balkonów stała czteroosobowa rodzina, której ogień odciął drogę ucieczki. Pożar rozwinął się w przestrzeni wspólnej, przed wejściem do mieszkań, gdzie składowano między innymi meble drewniane, szafki, obrazy i kwiaty. Przestrzeń była okratowana, co sprawiło, że ewakuacja była niemal niemożliwa. Na szczęście nikomu nic się nie stało i uwięzionych na balkonie ludzi ewakuowano po ugaszeniu pożaru na klatce schodowej i w środku mieszkania. Jak się okazało na korytarzu lokatorzy urządzili “salonik dla palaczy”. Stała tam wersalka, szafki drewniane, kartony i kwiaty. Zdaniem policja oraz spółdzielni do zaprószenia ognia mogło dojść przez pozostawienie niedopałka papierosa. Zasady użytkowania korytarzy, klatek schodowych, garaży i piwnic Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów: surowo zabronione jest składowanie materiałów palnych na klatkach schodowych i korytarzach – drogach komunikacji ogólnej służących ewakuacji lub umieszczanie przedmiotów na tych drogach w sposób zmniejszający ich szerokość albo wysokość poniżej wymaganych wartości określonych w przepisach techniczno-budowlanych (dotyczy to także elementów wystroju wnętrz, instalacji i urządzeń), na korytarzach i klatkach schodowych nie mogą znajdować się żadne przedmioty, które mogą stanowić utrudnienie podczas ewentualnej akcji gaśniczej i ratunkowej, bezwzględnie zabronione jest przechowywanie materiałów niebezpiecznych pożarowo w pomieszczeniach piwnicznych, na poddaszach i strychach, w obrębie klatek schodowych i korytarzy oraz w innych pomieszczeniach ogólnie dostępnych, jak również na tarasach, balkonach i loggiach. W Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wskazano: garaż powinien służyć wyłącznie do przechowywania pojazdów mechanicznych i bieżącej niezawodowej obsługi samochodów osobowych, garaż nie służy do magazynowania różnego rodzaju przedmiotów czy materiałów, niedozwolone jest także składowanie materiałów palnych i łatwopalnych, takich jak paliwo, oleje, farby, opakowania, kartony, koce, papier, tkaniny oraz meble, płyty drewnopochodne w sposób wolnostojący lub w tzw. „box-ach” Konsekwencje nieprzestrzegania przepisów przeciwpożarowych Niestosowanie się do przepisów przeciwpożarowych wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Nieprzestrzeganie przepisów o zakazie składowania przedmiotów mogących utrudnić akcję ratunkową i gaśniczą może wiązać się z mandatami karnymi w wysokości do 500 złotych. W przypadku niezastosowania się do przepisów właściciele ponoszą pełną odpowiedzialność za ewentualne szkody, jakie mogą powstać w wyniku spowodowanego zagrożenia pożarowego. W przypadku składowania przedmiotów w miejscach niedozwolonych Zarządca obiektu ma on obowiązek zgłosić ten fakt do Komendy Miejskiej PSP. Przestrzeganie przepisów pozwoli uniknąć niepotrzebnych sytuacji konfliktowych i zapewni schludny wygląd klatek schodowych oraz innych części wspólnych. Podstawa prawna Ustawa O Ochronie Przeciwpożarowej z dnia tekst jednolity z dnia Dz. U. Nr 178, poz. 1380 ) Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2009r. Nr 178 poz. 1380 tekst jednolity z późn. zm.) Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r., Nr 243, poz. 1623 z późn. zm.), Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75 z 2002 roku, poz. 690 z poźn. zm.) Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 roku w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109, poz. 719) , Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 24 lipca 2009 roku w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych (Dz. U. Nr 124, poz. 1030) Inne przepisy i normy dotyczące ochrony przeciwpożarowej. Źródła: W celu uzyskania informacji na temat poprawy bezpieczeństwa przeciwpożarowego i rozwiązań zwiększających komfort życia Mieszkańców Wspólnot skontaktuj się z naszym ekspertem Arkadiuszem Gralą, Zarządcą Nieruchomości GRUPA AD-BUD, tel. (22) 412 08 00, 502 645 220 | e-mail: arkadiuszgrala@ Arkadiusz Grala Zarządca Nieruchomości nr 12290 Znak zakazujący palenia na terenie zakładu . Znak graficzny z opisem "Zakaz palenia obowiązuje na terenie całego zakładu". W środkach transportu i obiektach objętych zakazem palenia, wg ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, właściciel ma obowiązek umieszczenia w widocznym miejscu informacji o zakazie palenia, składającej się ze

Pani Marta mieszka w bloku. – Sąsiedzi to nałogowi palacze, którzy wychodzą na dymka na balkon lub na klatkę schodową. Prośby i rozmowy nie przyniosły rezultatów. Jak mam ich zmusić, by przestali to robić? Na jakie przepisy mogłabym się powołać? – pyta czytelniczka. Choć sąsiedzi palacze mogą być uciążliwi, to ustawa zakazująca palenia w miejscach publicznych nie mówi nic o balkonach. A skoro zakazu nie ma, wiele zależy od dobrej woli lokatorów mieszkania, do którego należy balkon. Można jeszcze sprawdzić, czy wspólnota mieszkaniowa lub spółdzielnia, do której należy blok, nie zakazuje palenia na balkonach – jako mogącego przeszkadzać sąsiadom – w regulaminie. Coraz częściej administratorzy stosują takie zakazy. Ale nawet jeśli taki zapis znajdzie się w regulaminie, to osobie, która go łamie, nie grozi kara. Straż miejska i policja nie mogą nałożyć nawet mandatu, gdyż palenie na balkonie nie jest ani przestępstwem, ani wykroczeniem. Karę musiałby zapłacić mieszkaniec wspólnoty, która przewiduje sankcje w regulaminie – co się zdarza rzadko. W walce z palaczami pani Marta może wystąpić na drogę sądową. Kodeks cywilny nakazuje właścicielowi nieruchomości powstrzymanie się od działań, które mogą zakłócać korzystanie z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę, wynikającą z jej przeznaczenia. Nasza czytelniczka może próbować udowodnić przed sądem, że docierający do niej dym papierosowy to niedozwolona immisja, która narusza jej dobra osobiste. Wówczas sąd może ukarać palaczy. W praktyce jednak wkraczanie na drogę sądową może nie przynieść spodziewanego rezultatu. Balkon, zależnie od interpretacji przepisów, jest albo nie jest częścią wspólną budynku mieszkalnego. Jeśli sąd stwierdzi, że jest on częścią lokalu mieszkalnego, to o możliwości palenia decyduje sam właściciel. Jeśli chodzi o palenie na klatce schodowej, niektóre wspólnoty i spółdzielnie traktują ją jako miejsce dostępne dla wszystkich, a w nich palenia zabrania prawo. Jednak w ustawie nie wymienia się klatek schodowych jako miejsc publicznych, nie są bowiem dostępne dla ogółu społeczeństwa, a jedynie dla pewnej grupy. Do takiej interpretacji przychylają się też strażnicy miejscy, którzy często pouczają palaczy, mandatów jednak wystawić nie mogą. Art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych ( z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm.). Art. 144 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny ( nr 16, poz. 93 ze zm.). Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję

. 143 143 57 2 342 480 348 176

zakaz palenia na klatce schodowej we wspólnocie