Bóle brzucha i problemy ze snem u 3,5-miesięcznego niemowlaka Moj maluszek ma 3,5 miesiaca, od poczatku krecil sie podczas snu i zanim usnal takze,,, ostatnio zdarza mu sie plakac przez sen,, mam wrażenie że" kreci" sie wiecej, np.kiedy juz usypia to jest pol godz krecenia sie, machania rekami, nozkami,,, jego tem ciala waha sie od 35.1
Zgrzytanie zębami u dzieci do 3. roku życia nie powinno budzić obaw. Na wszelki wypadek lepiej sprawdzić u specjalisty, czy jest to zgrzytanie normalne, fizjologiczne czy patologiczne, czyli szkodliwe. Przyczyną zgrzytania zębami mogą być owsiki, jak również wada zgryzu, stres dziecka, a nawet przesiadywanie przed telefonem czy tabletem. Zgrzytanie zębami (bruksizm) dotyczy 20-50 proc. dzieci. Do około trzeciego roku życia nie powinno niepokoić, bo jest związane z rozwojem dziecka i wzrostem twarzoczaszki. Jeśli nie ustanie, gdy pokażą się pierwsze zęby stałe, należy skonsultować się z ortodontą, który znajdzie przyczynę nieprawidłowości, przygotuje plan leczenia i zabezpieczy zęby przed zniszczeniem. Spis treści: Zgrzytanie zębami u niemowląt i małych dzieci Zgrzytanie zębami w nocy Inne przyczyny zgrzytania zębami u dzieci Skutki bruksizmu u dzieci Jak leczyć zgrzytanie zębami Zgrzytanie zębami u niemowląt Zdaniem dr Urszuli Jarosz, stomatologa, ortodonty i protetyka z kliniki Varsovia Dental, zgrzytanie zębami u małych dzieci nie ma nic wspólnego z patologią. Małym dzieciom co pewien czas wyrasta kolejny ząb, zmienia się ustawienie żuchwy oraz zębów w stosunku do szczęki. Dziecko musi się do tego wszystkiego przyzwyczaić. Nowy układ w jamie ustnej może przyczynić się do wystąpienia zgrzytania zębami. U niemowląt przyczyną zgrzytania zębami może też być niedojrzałość układu nerwowo-mięśniowego. Nowe zęby u niemowląt i małych dzieci mogą utrudniać płynne ruchy żuchwą. Zgrzytanie zębami dostosowuje łuki zębowe do siebie i na tym etapie rozwoju dziecka nie jest groźne. Zgrzytaniu we wczesnym dzieciństwie sprzyja też inna budowa zębów mlecznych. Dr Urszula Jarosz tłumaczy, że mleczaki mają mniej wybrzuszone bruzdy i guzki, co powoduje mniejsze zazębienie u dziecka. Powierzchnie zębów, które się ze sobą stykają, są mniej lub bardziej płaskie, co ułatwia zgrzytanie. Zgrzytanie zębami w nocy Gdy dziecko zgrzyta zębami w nocy, rodzice zwykle podejrzewają, że przyczyną są pasożyty, a dokładniej – owsiki. Dopiero gdy długi proces namierzenia winowajcy nie przyniesie efektu, idą do psychologa lub do dentysty. Specjaliści radzą, by z odwiedzaniem lekarzy poczekać do momentu, gdy pojawią się zęby stałe. Jeżeli zgrzytanie wtedy nie ustanie, należy skonsultować się z ortodontą. Zazwyczaj przyczyną zgrzytania okazuje się wada zgryzu. Dr Janosz wyjaśnia, że u dziecka w wieku 6 lat zęby stałe powinny przylegać do siebie tak, by dziecko swobodnie mogło poruszać żuchwą w stosunku do szczęki. Gdyby nie było to możliwe, wskazany jest aparat ruchomy (wyjmowany). Dzięki niemu możliwe jest odpowiednie ustawienie zębów. Dziecko, nosząc aparat, nie będzie też miało możliwości zgrzytania zębami. Czasami zgrzytanie zębami w nocy może świadczyć o tym, że dziecko ma niedobory magnezu albo nieprawidłową budowę jamy ustnej lub dróg oddechowych. Maluch może wtedy także chrapać lub cierpieć na bezdech senny. U starszych dzieci bruksizm nocny może być wywołany nawykowym żuciem gumy. Inne przyczyny zgrzytania zębami u dzieci Jeżeli u dziecka nie występuje problem ze zgryzem, trzeba szukać innych czynników powodujących zgrzytanie. Warto zastanowić się, czy maluch nie jest zbyt często narażony na stres. Źródłem problemów psychologicznych mogą być stresujące sytuacje zarówno w szkole, jak i w domu. Wychowawca wraz z psychologiem szkolnym powinni przyjrzeć się, jak dziecko funkcjonuje w klasie i w szkole. Przyczyną zgrzytania zębami mogą być również relacje z rodzicami, rodzeństwem czy przeżycia wynikające ze stylu życia dziecka, na przykład zbyt długie korzystanie z komputera czy smartfona (gry, oglądanie bajek - przyp. red.), brak odpowiedniego wyciszenia przed snem – dodaje Urszula Jarosz. Zgrzytanie zębami u dziecka lub zaciskanie szczęk może być objawem alergii. Najczęściej jednak uczulony maluch zgrzyta zębami w ciągu dnia, a nie w nocy. Zwykle bruksizm nie jest też jedynym objawem uczulenia, na które cierpi dziecko. Zgrzytanie zębami może towarzyszyć zapaleniu ucha, ślinianek lub wtedy, gdy dziecko cierpi z bólu pochodzącego z innej części ciała. Patologiczne zgrzytanie zębami częściej występuje u dzieci ze schorzeniami neurologicznymi, np. z porażeniem mózgowym, a także u dzieci z zespołem Downa. Skutki bruksizmu u dzieci Bruksizm powoduje nieprawidłowe ścieranie się zębów. Zęby ścierają się także w normalny fizjologiczny sposób, jednak tempo tych zmian jest o wiele wolniejsze. Poza tym, ścieranie fizjologiczne jest równomierne, brzegi zębów są gładkie, a ich powierzchnia matowa. Niefizjologiczne zgrzytanie zębami sprawia, że zęby ścierają się nierównomiernie, mają ostre brzegi i błyszczącą, „wypolerowaną’’ powierzchnię. Zgrzytanie zębami może prowadzić do: pękania szkliwa nadwrażliwości zębów złamań zębów bólów głowy zaburzeń w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych. Szacuje się, że zgrzytanie zębami dotyczy 11–21 proc. Europejczyków. Podczas ataku bruksizmu zaciskamy szczęki nawet 10 razy mocniej niż wtedy, gdy gryziemy coś twardego (np. sucharka). Ścieramy więc szkliwo, wykruszamy plomby, a nawet łamiemy zęby. Jak leczyć zgrzytanie zębami? Pierwszym krokiem przed podjęciem leczenia jest stwierdzenie, czy bruksizm jest fizjologiczny czy patologiczny. Z fizjologicznym nic się nie robi – mija sam. W przypadku bruksizmu patologicznego bardzo ważne jest ustalenie przyczyny, dla której dziecko zgrzyta zębami i jej usunięcie, o ile to możliwe. Aby zapobiec ścieraniu się zębów, można zastosować tzw. szynę relaksacyjną. Jest to nakładka na zęby, która chroni je i jednocześnie sprzyja rozluźnieniu mięśni zaciskających szczęki. Szynę powinien zlecić ortodonta. Najlepsze są szyny wykonane z akrylu i robione indywidualnie po pobraniu wycisku z jamy ustnej. Niekiedy stosuje się tzw. szyny miękkie, zrobione z polimerów – choć są dostępne w aptekach, powinny być indywidualnie dobrane przez specjalistę. Źródło: Newseria Lifestyle Polecane: Jak skutecznie leczyć owsiki? Kiedy zacząć dbać o mleczaki i jak to robić Jak nauczyć dziecko myć zęby przez zabawę [WIDEO]
I odwrotnie – gdy u któregoś z was zęby pojawiły się wyjątkowo wcześnie, być może u malca też tak będzie. >> Kalendarz ząbkowania: kiedy pojawiają się pierwsze zęby u dziecka i jak ulżyć niemowlakowi podczas ząbkowania
Jak u dziecka powstaje próchnica? Uważa się, że za rozwój próchnicy odpowiedzialna jest bakteria Streptococcus mutans. Najczęściej jest ona przenoszona z dorosłego na dziecko poprzez ślinę, np. podczas całowania lub jedzenia tymi samymi sztućcami. Pamiętajmy, że próchnica to choroba infekcyjna, zatem opiekun łatwo może zarazić nią niemowlę w czasie czynności pielęgnacyjnych. Aby powstała próchnica, potrzebne są cztery równocześnie działające czynniki: bakterie, węglowodany, czas oddziaływania, podatność tkanki zęba. Próchnica butelkowa – jak jej uniknąć? Niezwykle istotnym elementem profilaktyki jest naturalne karmienie piersią przynajmniej przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka. Optymalne w swoim składzie mleko matki jest znaczącym czynnikiem wspomagającym prawidłowy rozwój całego organizmu, a zawarte w nim składniki wchłaniają się lepiej niż te z mleka modyfikowanego. Co więcej, naturalne karmienie, poprzez stymulację w czasie odruchu ssania, zapewnia prawidłowy czynnościowy rozwój narządu żucia niemowlaka. Z badań wynika, że zbyt długie podawanie butelki czy smoczka uspokajającego ma negatywny wpływ na jego rozwój i może przyczyniać się do powstawania wad zgryzu. Karmienie butelką to również przedłużony czas kontaktu pożywienia z powierzchnią zębów. Szczególnie niekorzystne dla ich zdrowia są produkty zawierające cukier, np. soki czy kaszki. Dlatego tak ważne jest, aby nie usypiać dziecka słodkimi napojami – pozwoli nam to uniknąć tzw. próchnicy butelkowej, czyli wywołanej przedłużonym (kilkugodzinnym czy całonocnym) kontaktem z pokarmem o niskim pH. Warto wiedzieć: Jaka dieta sprzyja powstawaniu próchnicy? Zdrowe zęby unikają węglowodanów Wybierając posiłki czy napoje dla dziecka niekarmionego wyłącznie piersią, warto zwrócić uwagę na skład kupowanych artykułów i w miarę możliwości decydować się na te, które nie są dosładzane. Do snu, ale i w ciągu dnia również, najlepiej podawać mineralną wodę niegazowaną dla dzieci. Warto pamiętać, że główną przyczyną próchnicy jest nie tyle duża ilość węglowodanów, co ich częste przyjmowanie, lepka konsystencja pokarmu (dłużej utrzymuje się na zębach) oraz wydłużony czas jego oddziaływania na szkliwo. Dobrze zatem wyznaczyć czas, w którym pociecha będzie mogła zjeść „zakazane” produkty, a następnie wypłukać jamę ustną i wyszczotkować zęby. Najbardziej niekorzystny wpływ na stan uzębienia ma podjadanie oraz popijanie słodzonych napojów między posiłkami. Każdy, nawet najmniejszy posiłek obniża pH (powoduje zakwaszenie środowiska) w ustach, co sprzyja powstaniu próchnicy. Dieta wzmacniająca zęby Prawidłowa, zbilansowana dieta to ważny element profilaktyki stomatologicznej – wpływa na wzmocnienie struktur twardych tkanek zęba. Starajmy się zatem zachęcać dziecko do spożywania produktów, które nie mają ewidentnych właściwości próchnicotwórczych (np. ciemnego pieczywa, serów, pełnoziarnistych kasz, mleka, świeżych warzyw i owoców), zamiast zawierających duże ilości cukru pokarmów i napojów czy wysokoprzetworzonych produktów na bazie białej mąki. Istotne jest, aby dziecko możliwie jak najwcześniej rozpoczęło naukę jedzenia łyżeczką i picia z kubka. Spożywanie twardych pokarmów ma duże znaczenie w profilaktyce wad zgryzu – przyczynia się do prawidłowego rozwoju kości i mięśni twarzy. Wywołuje także wzrost wydzielania śliny, która ma działanie buforujące, czyli neutralizujące działanie kwasów, co sprzyja zapobieganiu próchnicy. Wizyta u stomatologa Nie zwlekajmy zatem zbyt długo z wizytą u stomatologa. Do dentysty chodzimy nie tylko leczyć zęby, ale przede wszystkim, aby zapobiegać ich chorobom! Pierwsza wizyta u specjalisty powinna mieć miejsce jeszcze przed pierwszymi urodzinami dziecka, a najlepiej po wyrżnięciu się pierwszych zębów (ok. 6. miesiąca), tymczasem 25 proc. polskich pięciolatków i 9 proc. siedmiolatków nigdy nie było u dentysty (wg NIK na podstawie „Monitoringu Zdrowia Jamy Ustnej” WUM). Podczas pierwszej wizyty, stomatolog sprawdzi stan jamy ustnej dziecka, udzieli wskazówek dotyczących higieny i zaproponuje odpowiednią profilaktykę, której powinniśmy skrupulatnie przestrzegać. Wczesny i niepołączony z bólem kontakt ze stomatologiem nie będzie wywoływał lęku przed wizytą w gabinecie dentystycznym – zapobiegnie dentofobii i wpłynie na częstsze wizyty kontrolne w przyszłości. Wszystko to pozwoli na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia próchnicy i będzie skutkować lepszym stanem zębów w dorosłym życiu. Zobacz także: Lapisowanie, czyli jak wyleczyć próchnicę butelkową? Kiedy zacząć myć zęby i jamę ustną? Specjaliści zalecają rozpoczęcie higieny jamy ustnej u dziecka jeszcze przed pojawieniem się pierwszego zęba. – Bezzębne dziąsła niemowlęcia należy przemywać przynajmniej dwa razy dziennie i koniecznie po karmieniu nocnym zwilżoną w letniej przegotowanej wodzie lub naparze z rumianku i nawiniętą na palec gazą wyjałowioną. Pierwsze zęby mleczne czyścimy (także dwa razy dziennie) samą wodą i miękką dziecięcą szczoteczką o małej zaokrąglonej główce – pozwala to na usunięcie płytki bakteryjnej gromadzącej się na zębach. Dziąsła i język oczyszczamy gazikiem, zapobiega to osiadaniu resztek jedzenia, a tym samym utrudnia kolonizację bakterii próchnicotwórczych. Około pierwszego roku życia wyrzynają się zęby boczne, które mają bruzdy i guzki – można je dokładnie wyczyścić jedynie przy pomocy szczoteczki. Dziecku w tym wieku możemy pozwolić, oczywiście pod naszym nadzorem, na próby samodzielnego szczotkowania, traktujmy je jednak jako naukę poprzez zabawę, nie zaś pełne umycie zębów – radzi dr n. med. Iwona Ostrowska-Różańska, zastępca dyrektora medycznego ds. stomatologii w Centrum Medycznym ENEL-MED. Działania prewencyjne, czyli czy można zatrzymać próchnicę Proces powstawania próchnicy zębów u dzieci zaczyna się od zmętnienia szkliwa zęba. Jest to biała plama próchnicowa, która nie wymaga jeszcze zaopatrzenia stomatologicznego, może wycofać się po zastosowaniu zaleconych przez lekarza preparatów: profesjonalnych – stosowanych w gabinecie i/lub tych do samodzielnego użytku w domu. Jeśli nie zostaną wprowadzone odpowiednie działania prewencyjne, dojdzie do zajęcia głębszych tkanek zęba. Bakterie Streptococcus mutans kolonizują się na zębach, zatem próchnica teoretycznie może pojawić się już w pierwszym zębie. Dlatego w profilaktyce tak ważne są również profesjonalne zabiegi, które wzmocnią zęby dziecka i ochronią je przed próchnicą. Stomatolog oczyści powierzchnie zębów, a na szkliwo naniesie preparaty wzmacniające (zazwyczaj zawierające związki fluoru). Regularne wizyty pozwalają zmniejszyć ryzyko powstawania próchnicy oraz osiągnąć doskonałe efekty w postaci zdrowych i pięknych zębów. – Wizyta kontrolna powinna być przeprowadzana co pół roku u osoby dorosłej, a u dzieci, ze względu na większą skłonność do próchnicy, co 3-4 miesiące. Wynika to ze szczególnej budowy zęba mlecznego oraz często mniej dokładnej higieny. Dzieciom w wieku przedszkolnym oferuje się profilaktykę fluorkową i niefluorową: lakowanie, usuwanie osadów czy preparaty stabilizujące poziom bakterii próchnicotwórczych – wymienia dr n. med. Iwona Ostrowska-Różańska. Czynności pielęgnacyjne systematycznie podejmowane w domu pomogą utrwalić i przedłużyć efekty profesjonalnych zabiegów wykonanych w gabinecie stomatologicznym. Przeczytaj: Jaki wpływ na nasze zdrowie ma próchnica? Dekalog rodzica, dbającego o zdrowe zęby dziecka Jeśli mogę, karmię piersią minimum 6 miesięcy. Od momentu wyrżnięcia pierwszych zębów mlecznych, dbam o higienę jamy istnej dziecka. Odwiedzam lekarza stomatologa przyjmującego dzieci (najpóźniej około pierwszego roku życia), aby uzyskać wskazówki na temat profilaktyki zębów. Po wyrznięciu wszystkich zębów mlecznych, zgłaszam się z dzieckiem na regularne wizyty do lekarza stomatologa co 3 miesiące. Stosuję się do zaleceń profilaktycznych przeprowadzanych w domu oraz w gabinecie. Unikam podawania „przegryzek” zawierających węglowodany (słodycze, chrupki) zastępując je owocami i warzywami (np. jabłko, marchewka). Unikam kontaktu dziecka z moją śliną ze względu na bakterie próchnicotwórcze: nie oblizuję smoczka, nie jem tymi samymi sztućcami, nie całuję dziecka w usta. Nie usypiam dziecka butelką z kaszką ani sokiem. Stosuję profilaktykę ortodontyczną: nie karmię zbyt długo butelką ze smoczkiem, uczę wcześnie jeść z łyżeczki i pić z kubeczka. Jako kochający rodzic pamiętam, że nigdy nie jest za późno na podjęcie leczenia. Polecamy: Dentofobia, czyli lęk przed dentystą Źródło: udostępnione przez biuro prasowe Enel-Med./ mk Konsultacja medyczna: dr n. med. Iwona Ostrowska-Różańska, specjalista II stopnia stomatologii zachowawczej. Specjalizuje się w leczeniu zachowawczym oraz leczeniu endodontycznym pod mikroskopem.
. 230 475 155 330 349 113 18 178